Od dawien dawna jest jeden element wystroju wnętrza, który modny jest niemalże cały czas. Z nielicznymi wyjątkami, ale jest to kwestia tak marginalna, że warta przemilczenia. Meblem tym jest meblościanka. Używały ich już nasze babcie, choć dawniej częściej przyjmowała ona formę zdobnych witryn łączonych z masywnymi kredensami. Chwilę później rozpoczęła się masowa budowa osiedli z wielkiej płyty, a meble te stały się podstawowym wyposażeniem salonu.
Meblościanki dawniej i dziś
Kiedyś meblościanka była złem koniecznym. Kupowało się ją, bo nie było większego wyboru. Był to także mebel nad wyraz praktyczny, ponieważ mógł pomieścić wszystkie zachomikowane od pokoleń rzeczy. W chwili obecnej więcej towarów się wyrzuca, ale rosnący konsumpcjonizm wciąż naciska na to, że powinno się w domu znaleźć miejsce na przechowywanie. Dawniej mebel ten tworzony był z marnej jakości sklejki, pokrytej byle jakim fornirem. W chwili obecnej potrafi przybrać formę małego dzieła sztuki, wytworzonego z płyty mdf lakierowanej na wysoki połysk.